To czego pragnie
W smutnych chwilach
gdy noc zapada
szukasz kogoś
kto światełkiem twym jest
Nie jeden gość
staje się przeszkodą
nie jedna chwila
magiczną jest
Gdy ktoś zapyta
czego ci trzeba
nie wahaj się
i powiedz im
Latarnią mą
jest ta okolica
w której raz pierwszy
zobaczyłam go
I choćby nie wiem
jaka by to była tajemnica
podał mi wtedy
pomocną dłoń
O nic nie pytał
ochronił przed ciszą
szepcząc do ucha
trzymając za dłoń
Kiedyś powiecie
po co to wspominać
przecież on
wyjechał z tąd
Wbrew wam wszystkim
ja będę czekać
wierząc że
powróci tu
Chcę znów
schronić się w ramionach
słuchać jego szeptów
trzymając dłoń
To jest to
o czym dziś marzę
to jest to
na co czekam wciąż.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.