To ja człowiek
To ja człowiek,
Skorupa, którą może skruszyć czas.
Człowiek niczym muszla wymyta przez
morze,
I te wszystkie łzy płaczące.
Nawet, gdy oczy się śmieją,
Nawet, gdy smutek zakrywa radość.
Wiem, że kiedyś pustka zniknie,
I napełni się nadzieją serce.
I wszystkie łzy te wodospady szalone,
Nie wrócą nigdy więcej.
Mówisz samotność nie jest karą?
Lecz dlaczego głowę od mych oczu
odwracasz?
Przez proste dni nie wędruje miłość,
To, co niepoznane jest największą
stratą.
Jutro, co ma dopiero nastąpić,
Nie będzie proste i oczywiste.
A promień słońca nie zawsze budzi krzyk
narodzin,
W życiu zanurzyć się jak w głębinie bym
chciała.
I usta nasiąkłe milczeniem,
Zakotwiczyć w Twoim sercu.
M.Wityńska.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.