To koniec?
Z okazją czy bez, cóż za różnica, to przecież tylko wiersz.
O, jakże żałuję,
że upadło!
Popiołem
poleguje od teraz
na Ziemi...
Omiatane
niezręcznie wiązką smutnych
spojrzeń i myśli,
że się zdarzyło!
Zaistniało...
a czy powinno?
dobre
i złe
między
Nami.
*) Wszystkie wiersze zamieszczone przeze
mnie na portalu, powstały kilka lat
wcześniej i były już w innym miejscu
publikowane. Obecnie zamieszczam je w
ramach dokonywania przeglądu i nanoszenia
drobnych poprawek.
Komentarze (17)
Wszystko podobno dzieje się po coś ;)
Pozdrawiam fatamorgano7, aż miło słyszeć. :) Cóż, ja
jestem w fazie budowania związku, po wielu negatywnych
doświadczeniach w życiu, wierzę, że tym razem się uda.
:)
Każdy związek czegoś nas uczy, ten udany i ten mniej
również. Ja jestem z mężem już 38 lat i nie wyobrażam
sobie, że mogłoby być inaczej, miałam szczęście i
tyle...
Pozdrawiam serdecznie :)
niezgodna, ... pozostaje pogratulować :)
Serdeczności. :)
...ja z Andrzejem jestem już 28 lat; kupa czasu, pokój
i woja w jednej jak małej porcelanowej filiżance...
wyobrażasz? - to właśnie my:)))
pozdrawiam
Ciekawy i interesujący wiersz :-))
mariat, przepraszam, zjadłam "i" ;)
Pani Marylko, tak, w pełni się zgadzam. Za dobre słowo
dziękuję. :)
marat ... Aaa, rozumiem! Dziękuję. :)
Ważne, że zaistniało
Pozdrawiam :)
Linko - po Ziemi...
i po Zaistniało...
tak powinno być,
u Cienie jeszcze tam jest po 1 spacji niepotrzebnej.
marat, oczywiście, że przyjmuję uwagi, za nie
dziękuję, a błędną interpunkcję zamianiam na poprawną.
Mam ze znakami przestankowymi niekiedy problem, a
niekiedy się zwyczajnie zgapiam.
Bereniko, akurat nie chodzi w wierszu o ojca, choć
dzisiejsze święto do takich refleksji może skłaniać;
dziękuję za docenienie.
mily, całkowicie się zgadzam, coraz mniej zrozumienia
i konstruktywnych form porozumiewania się, co na efekt
krótkich epizodów skutecznie się przekłada (egoizm,
niedojrzałość, hedonizm, uzależnienia, materializm,
płytkość, bufonada, nieumiejętność, czy brak zgody na
kompromis).
Anno, podobnie jak Ty, uważam, że ta ciągłość trwania
jest dobra i dla człowieka wręcz zbawienna, zwłaszcza
w obliczu przykrych niespodzianek, których nie sposób
zupełnie uniknąć, choćby człowiek nie wiem jak się
starał.
marcepani, dziękuję za komentarz, ciekawa "nakładka".
;)
Serdecznie pozdrawiam. :)
Linko - czego oczekujesz od czytelników"? Tylko ochów
i achów, czy uwag też?
Jeśli uwag też, to ja uważam, że masz nieprzytulone
wielokropki do wyrazu, po którym je stawiasz. Tak mówi
nasza pisownia i od niej odstępstw się nie robi,
chociaż wielu uważa, że "a dlaczego nie?".
"na Ziemi ...
Zaistniało, ...
... dobre"
I wielokropki z przodu też są jakimiś nowotworami,
ludzie niedługo będą stawiać kółka, gwiazdki - jak
dzieci w przedszkolu. A to nie lekcja rysunków, tylko
wierszopisania.
Treść na tak, nawet na TAK.
Ja zrozumiałam, że chodzi o ojca... a może się mylę.
Wiersz piękny, a jednocześnie taki smutny. Pozdrawiam,
Lidko:) B.G.
Coraz mniej na świecie szczęśliwych, trwałych
par...Więcej teraz epizodów... Cóż życie różnie się
układa.
Pozdrawiam :)