To niesprawiedliwe
Dla tych, którzy stracili
Niesprawiedliwe
To niesprawiedliwe
to miałem umrzeć ja
kiedy
leżałaś w czerwonej sukience w lesie
brąz twego łona mieszał się
z liliowymi wrzosami
i wstępowałem w niebo
ciepłego zachwytu
to niesprawiedliwe
to miałem być ja
kiedy
leżałem w insulinie
i moje szepcące sny
wypełniała słodycz
twego imienia
to niesprawiedliwe
to ja miałem być pierwszy
kiedy wiozłem cię do szpitala
aby się nie narodził
nasz syn
i potem tej czarnej dziury w świecie
nie mogłem zalepić największym żalem
to niesprawiedliwe
to ja czekałem
kiedy
sprzedawałaś nasze obrączki aby
opłacić pozew rozwodowy
a ja pospiesznie drutowałem
moje ołowiane serce
to niesprawiedliwe
to ja miałem umrzeć
pierwszy
moje niebo
moja miłości
moja żono
Dla tych, którzy jeszcze mają nadzieję
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.