To tylko figle losu
/ zawsze trzeba żyć nadzieją, że wszystko ułoży się dobrze /
Prostą drogą idziesz przez życie
Bez kłamstw, ironii, obłudy
Wierzysz ludziom, widzisz ludzi
To skąd pod nogami masz grudy.
Czemu los, przez te lata
Naszpikowane trudami
Często figle Ci płatał,
Zamiast zagoić Twe rany ?
Dręczyły Cię chwile słabości
Okropne i tak niechciane
Jak nieproszonych gości
Wizyta o trzeciej nad ranem.
Od dzisiaj słońce Ci świeci
Promieniem rozjaśnia Twe czoło
Najbliższych masz obok siebie,
I dobrych ludzi wokoło.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.