O Tobie
Byłeś blisko , lecz słyszałam tylko
szmer Twojego oddechu
Nie czując ciepła Twojego serca
przebijałam sie przez zadumanie
Gdy przystanołeś...
podeszłam zmieszana
Gdy przytuliłeś...
spojrzałam smutnym wzrokiem ,
oczami bez wyrazu czując powiew
odtrącenia
...Bo robiłam co chciałeś
...Bo byłam kim chciałeś
A Ty wielki w swe słowa
raniłeś...bądąc dumny ze swych czynów.
Gdy odeszłam pełna refleksji
nie miałam siły by pokierować wzrok ku
Tobie...
Zniknołeś za zakrętem bilskiej
przeszłości
jak kolejna cząstka mnie...
o Tobie... moze przez wiersz uda mi sie przekazac moje emocje...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.