Toksyczna
Żyję w pełni luksusu.
Kąpię się w miedzianej wannie,
Kwaity podlewam srebrną wodą,
Piję ze złotego kubka.
Zatykam sobie przełyk,
Niszczę innych,
Płuca marnuję życiodajne O2,
Tonę w bogactwie.
Umysł mam zatorowany.
Śmierć szarych komórek.
Książka adresowa:
1000 przyjaciół.
(Miła pani spod: 0-700)
Toruję sobie drogi.
Najważniejsze,
do człowieczeństwa.
Wolności.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.