Tolerancja
Jarkowi z Żoliborza
Namolna, ale miła jest postać; brat łata
Alem ja mocno gorszy ; persona non grata
Żyjemy w starej Anglii, nie w rozpustnej
Francji
Trudno się zmuszać ciągle do tej Tolerancji
Te odgłosy, zapachy, ta Extravaganza
Są bardzo dokuczliwe, i ta Tolerancja
Co Ją podobno mamy, ale żyć z nią trudno
Wrednie niekomfortowa, bodajż było
nudno!!
Tak wolno myślom naszym wyrastają
skrzydła
Niby małe, a duże imponderabilia
Lekceważone,potem znów przyjdzie je zjeść
Ciągle implementują życia twego treść
Oślepione osiołki przez księży i mułłów
Już nie widać że życie to miliard
szczegółów
i jego kotu
Komentarze (39)
hahaha...Jou, no przecież nie będę się z Tobą bić o
średniówkę hahaha...widzisz jaka jestem tolerancyjna?
:))))
Joviska mi odpuściła średniówki!!
To chyba za ten imieninowy wiersz.
Kochani Poeci! dzieki że czytacie!
Kochane Poetki dziekuję!
Tolerancja- często używane słowo , które rzadko się
urzeczywistnia .
Pozdrawiam ;-)
*nie jestem kotem znaczy tyle ze nie musze tego
przekazy rozumiec:))))
Nie jestem kotem a w avatarze mam psa zatem tolerancji
mowie pa pa(bye bye)...:)
Podoba mi się:" tak wolno myślom naszym wyrastają
skrzydła..."pozdrawiam z + :)
ooo...zmodyfikowałeś trochę zakończenie :)) a wiesz,
że teraz nawet całkiem całkiem? :))) Pozdrawiam Jou!
:)
Zostawiam głos.
Nie wiem jaka była końcówka wcześniej, bo nie widzę
żadnych "zbędności".
Dobrze prawisz Jobo. +++
Solidniusi tekscik!
PoZdrówka Ci.
Moja przyjemność!!
Szac
Ja dziękuję za inspirację
Dziękuję Poeci, fajnie ze czytacie,
to sie potem chce znów pisać.
Golden ma rację.
Ostatnie wersy są niepotrzebne.
Szacun.
Ech, ta tolerancja... Dla jednych, jak pisze jastrz,
elegancka nazwa obojętności, dla innych tolerować
znaczy kochać wszystkich... Same absurdy, a to takie
proste. Szanować czyjeś wierzenia, upodobania,
poglądy... I nie trzeba tego kogoś nawet lubić... I
nikt nie mówi o poszanowaniu zwyrodnialców, morderców,
gwałcicieli itd. Tutaj tolerancja się kończy, to chyba
dla każdego oczywiste...
A Jarek i jego ekipa... Napisałem o tym wiersz...
Straszni ludzie - tępiciele różnic... Brrr, oby ich
czas jak najszybciej dobiegł końca.
Pozdrowionka, Jobo :)
Ech, ta tolerancja... Dla jednych, jak pisze jastrz,
elegancka nazwa obojętności, dla innych tolerować
znaczy kochać wszystkich... Same absurdy, a to takie
proste. Szanować czyjeś wierzenia, upodobania,
poglądy... I nie trzeba tego kogoś nawet lubić... I
nikt nie mówi o poszanowaniu zwyrodnialców, morderców,
gwałcicieli itd. Tutaj tolerancja się kończy, to chyba
dla każdego oczywiste...
A Jarek i jego ekipa... Napisałem o tym wiersz...
Straszni ludzie - tępiciele różnic... Brrr, oby ich
czas jak najszybciej dobiegł końca.
Pozdrowionka, Jobo :)
Eeee no. Ja by skończył na tych szczegółach. Bo są
wymowne, bo tylko dla dyktatorów i ich kotów świat
jest czarno-biały bez odcieni i barw. I to zdanie to
pointa idealna.