Tolerancja
Tyle mam wierszyków napisanych że nie wiem który zamieścić. Do imiennika wracam jutro. Dziś mały przerywnik. Zapraszam do poczytania:))
Wiele spraw pilnych w sądach wszelakich
przechodzi poprzez rożne instancje,
żeby finalnie wsadzić do paki,
tych co zwiększyli swą tolerancję.
Nic w tym dziwnego, na życia scenie
wciąż nas dociska efekt seryjny.
Ponieważ rozum przestał być w cenie,
a każdy chce być tolerancyjny.
Budował domy Janek w Fordonie
i tolerancją swoją się chwalił,
że zwiększał ilość piasku w betonie,
tak sprawnie aż ten dom się rozwalił.
Innym znów razem w stopie żelaza
Zenek zaburzył proporcji szkopuł.
Choć tolerancją swą się wykazał
to wszystko poszło znów do przetopu.
Budował statki Adam z Chodzieży.
Ciut tolerancję zwiększył w wymogach.
Dziś jego wytwór na dnie gdzieś leży,
a w środku liczna, dzielna załoga.
W portfelu wnuczek babci buszuje.
Kradnie zwyczajnie, a nie pożycza,
lecz ona ciągle to toleruje,
gdyż nowoczesna chce być nadzwyczaj.
Młoteczkiem dziadka wnuczka przygłusza.
To jedynaczka więc ma swe prawa,
aż wyszła z niego zbolała dusza
i zakończyła się ich zabawa.
Wiem, tolerancję ma wszystko w świecie,
zna fakt ten Wrocław i okolice,
ale ta wielkość jak dobrze wiecie
ma określone twardo granice.
Gdy je przesunie się ponad miarę
zaraz czerwona lampka się świeci
krzycząc, przerwijcie pędzić tą siarę,
bo w końcu wszystko się wam rozleci!
Patrz wkoło, rozchyl swoje źrenice.
W krąg widać liczne tego przykłady.
W końcu tak w życiu jak i w technice
rządzą jednakie, mądre zasady.
Komentarze (17)
Sławek! Bosko fruniesz.
Upadają obyczaje i przyzwoitość, mam swoją teorię na
ten temat, nie napiszę
jaką bo będzie wojna.
Wiersz świetny!
Głos mój i szacun jest twój!
Nóż mi sie w kieszeni otwiera na przykłady bezrozumnej
tolerancji, która jest przyzwoleniem na czystą
głupotę. Ten nowomodny trend, nie jedyny, demoluje
życie i porządek na świecie.
Dobrze, że poruszyłeś ten temat Poeto.
Pozdrawiam Cię z poczuciem ulgi:)