Towarzyski zycio
wiersz gwarowy
Towarzyski zycio
Hole moje, towarzyski zycio,
posiwiałyście krapke po graniak...
W zółtyk i rózowyk chmurkak,
przy zmierku słonka
i za rania, posmutniały...
W brązowyk jesiennyk liściak
postarzały troske...
Bocycie jakok sła,
ku wom pyrciami boskiem...
Zielono mi bywało s wami.
Choćkie w borówcanyk jafrak
abo w leśnej holnej ferecynce...
Stołyście piykne, urodne
w kosówce, w siklawie.
Widziałyście sie mi
małej dziywcynce...
Odziote w babskie lato
w kórolak ze śrybelnej rosy
na cieniućkiej pajęcynie...
Moze jesce kie,
przydem ku wom blizej
w Pięci Stawy, abo w Rostoke.
Casem spełniajom sie bazenia
przy zmierku słonka,
nad Rybim stowkiem,
abo Rybim potokiem...
Komentarze (23)
posmutniałaś Skoruso tak tęskno jesiennie ...jeszcze
pójdziesz w te swoje ukochane miejsca ubrana pięknie
jak to piszesz ...dziś troszkę trudniejsze słowa w
twoim gwarowym cudnym wierszu ale zrozumiałam
sens;-))))
pozdrawiam - dziękuję za miłe słowa u mnie :-)
Piękne góry, piękne morze
i marzenie jedno mam...
żeby nasze piękne góry,
były nad naszym pięknym morzem.
Ile zabawy, ile uciechy...
skacze Stoch i ląduje w plaży pioch
Pozdrawiam serdecznie
Z przyjemnością czytam każdy Twój wiersz. Pozdrawiam.
Jak zwykle Twoje wiersze czytam z przyjemnoscia:)
Pozdrawiam:)
marzenia się spełniają...magicznie piszesz:) miłego
dzionka
ładnie, z nostalgią...
Skoruso Twoje wiersze gwarowe wprawiają czytelnika w
zachwyt Pozdrawiam serdecznie:)
Niezwykle wiersze piszesz pozdrawiam