Towarzystwo wzajemnej adoracji
Mała klika tu się spotyka
Piękne dziewczyny, przystojni chłopcy
Drzwi przed nosem jednak zamyka
Za brzydkim, za biednym i obcym
Spędzają czas miło, powiedzmy – za
miło
Gdzie w łóżkach piją i palą
Starszym ludziom by się nie śniło
Że partnerami się wymieniają
Lat mają parenaście i czują się dorośli
Sądzą że są lepsi do innych
Choć tak naprawdę są prości
Jest z nich tylko gromadka pięknych
Czemu pragniemy do nich dołączyć?
To pytanie jest bardzo trudne
Przecież nie chcemy jak oni skończyć
A to, jak skończą, jest smutne
Lecz będąc razem z nimi
Można lepiej się poczuć
Nie myśleć już torami własnymi
I w samotności się snuć
Poza tym każda chciałaby szaleć
Pocałować choć raz przystojniaka
I nie być już samą jak palec
Ale jak cudna dziewczyna taka!
Co nas więc powstrzymuje?
(Kolejne trudne pytanie)
Hmm… Jak to się ujmuje?
A, trzeba mieć najpierw branie!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.