Tradycję tworzy nie ten kto otworzy

Jak każe stara nam tradycja
śledź w Wielki Piętek w gotowości.
Na złoto wysmażona rybka,
bo tradycyjnie trzeba pościć.

Ale że dieta trochę ciąży,
nową tradycję trzeba włączyć.

Do gastronomii po hot doga
lub hamburgera w wielkiej bułce
zgłodniała bieży już nieboga
w swojej spasionej czterokółce.

Ale że Piątek i to Wielki,
dorzucić warto kartofelki.

Uff, jakoś minął post chędogi!
W domu mizernie było – owszem.
I wreszcie stanął człek na nogi.
Pora świętować po tym poście.

Ale nie tylko wcinać ciasto -
z rodziną trzeba ruszyć w miasto.

Wszak to rodzinna jest tradycja,
że trzeba spędzić czas z bliskimi.
Wolne dni dobrze wykorzystać
i się nacieszyć spacerkami.

A tu po drodze fast food czynny
i wstąpić mus, a wręcz powinność -

rodzinie zafundować lody,
obficie coca colą zapić.
Czemu personel jakiś wolny –
jakby nie cieszył się, że w pracy!?

A trzeba się nacieszyć pracą
i tym, że goście w Święta płacą!

Panie kasjerki i kucharki
wieczorem dziećmi się nacieszą.
Sięgną po żury i mazurki,
nogi w bocheńską sól zamoczą.

Tradycja nowa im się zrodzi,
że w Święta trzeba się uchodzić...



Czy nie powinien kodeks wzbronić?!
Byłeś w fast foodzie? Więc odpowiedz.

autor

grusz-ela

Napisany: 2014-04-19 Dodano: 2014-04-19 23:36:03

Ten wiersz przeczytano 1238 razy

Oddanych głosów: 18

Rodzaj Rymowany Klimat Ironiczny Tematyka Święta

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie