Trema
Dlaczego tak ciężko dotrzeć do drugiego
człowieka?
Nie bać się nie lękać?
Choć nie wiesz czemu strach przed drugim
człowiekiem, tak absurdalny, bezsensowny i
bezpodstawny, ogarnia twe ciało, które
staje się bezwładnym, sztywnym tworem z
mięśni i kości, wewnątrz którego grasuje
stado pasożytów gorących jak ogień
piekielny, a umysł przykrywa szczelna
kopuła odcinająca wszystkie zmysły i tylko
głuche echo świata puka w tę powłokę
wywołując tępy łoskot nie wnoszący niczego.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.