Trudno zliczyć
Ile jeszcze dni bez ciebie
...wtorków, czwartków. Ile niedziel?
Ile długich nocy zblednie,
ile chmur deszczowych przejdzie?
Ile liści wiatr postrąca,
ile zniknie wątłych cieni,
ile w nas ubędzie słońca,
ile szeptań...nim zaśniemy?
Ile tęsknot, ile rozstań,
ile słów rzuconych w gniewie,
ile jeszcze zim, nim wiosna...
Nie, nie pytam. Przecież nie wiesz.
Zosiak
autor
Zosiak
Dodano: 2012-06-01 12:31:38
Ten wiersz przeczytano 1722 razy
Oddanych głosów: 70
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (48)
Wiele jeszcze dni bez Ciebie....
a miesięcy już nie liczę,
wiele razy księżyc srebrny
za chmurami skrył oblicze.
Wiele liści wiatr rozdmuchał
a tęskniłem nieprzytomnie,
mokra była w łzach poducha
gdy odeszłaś - nic tu po mnie...
Już nie pytam kiedy wrócisz
z tej obczyzny tak dalekiej,
no bo nie chce się też smucić...
Nie, nie pytam. Czas ucieka.
Dla Ciebie od
Jurka
Śpiewają mi sie Twoje wiersze, rozpływają się we
mnie...ale co ja Ci będę...dobrze wiesz co do nich
czuję :-)
Ile jeszcze...Tyle pytań i bez odpowiedzi.Najbardziej
ujmuje mnie ostatni wers.Pozdrawiam serdecznie.
Zora ma rację, a Twój wiersz jest szczególnie trudny
interpunkcyjnie;
widzę go podobnie, tylko bez wielokropka, lecz z
przecinkiem przed /nim/ i bez pytajnika po /wiosna/,
dobrej nocki:)
jak długo będzie trwać ta miłość? razem i osobno
..ładne słowa
Dziekuje Ci, Zora :) Poprawie...sie ;)
A może trzecia zwrotka powinna być zapisana tak:
Ile liści wiatr postrąca,
ile zniknie wątłych cieni,
ile w nas ubędzie słońca,
ile szeptań nim... zaśniemy...
Na wszelki wypadek piszę, że po "nim" i "zaśniemy"
- wielokropki
:))
Po
ile szeptań ... system wstawił pytajnika zamiast
wielokropka :(
Inretpunkcja, to bardzo trudny dział gramatyki. Ciągle
się jej uczę.
W poprzedniej wersji wiersz ozdobiony był lasem
pytajników. Teraz trochę się przerzedziło :))
Proponuję nastepujący zapis:
Ile jeszcze dni bez ciebie
...wtorków, czwartków. Ile niedziel?
Ile długich nocy zblednie,
ile chmur deszczowych przejdzie?
Ile liści wiatr postrąca,
ile zniknie wątłych cieni,
ile w nas ubędzie słońca,
ile szeptań? nim zaśniemy?
Ile tęsknot, ile rozstań,
ile słów rzuconych w gniewie,
ile jeszcze zim, nim wiosna...?
Nie, nie pytam. Przecież nie wiesz.
Pozdrawiam sedecznie :))
Bardzo mi się podoba wiersz, skojarzył mi się z
wierszem Gałczyńskiego, tylko nie pamiętam tytułu.
Pozdrawiam serdecznie:)
ładnie, melancholijnie...i tak wiele pytan bez
odpowiedzi
Pięknie Zosiu :)
Nikt z nas nie wie ile jeszcze
Niestabilna pewność jutra
Lecz my wciąż robimy plany
Dni wikłając w życzeń musztrach
Niech w nas słońca nie ubywa
Ciężar życia nie przygniata
Zbierzmy każdy okruch piękna
Aby ciepły był słów warsztat
Ile jeszcze dni bez Ciebie! jak to wytrzymać!!
fajniutki wiersz+++++
Pozdrawiam pięknie:))
bomi, poprawilam, ale nie wiem czy dobrze. Chyba nie
:) Ech, ta interpunkcja...
Bardzo ładny, refleksyjny wiersz. Kto z nas nie ma
chwil z podobnymi pytaniami...
Pozdrawiam zmęczona po pracy. Ile jeszcze lat muszę...
:)))