Trzy limeryki diaboliczne
Zawistna baba koło Zgorzeli,
ciskała klątwy wciąż po niedzieli.
-A żeby was diabli wzięli,
darła się jeszcze w pościeli.
Aż raz wpadł bies… tyle ją widzieli.
Stara znachorka pod wioską Czysta
kiedyś leczyła tam antychrysta.
Ziółka jemu parzyła,
i zaklęcia mówiła.
Wnet się przemienił ale… w Mefista.
Raz baba koło Tyńca Małego,
rzuciła w gniewie chłopa starego.
Drzwi chaty dziś otwiera,
i wita… Lucypera.
Lepiej mieć diabła… zamiast żadnego.
Komentarze (21)
3 x na tak z ;)
pozdrawiam :)
Ten trzeci bardzo dobry, pozostałe dobre. Pozdrawiam z
plusem Przyjacielu:))
Fajne takie diabelskie, pozdrawiam serdecznie Maćku.
Faktycznie diabolicznie:) Dobranoc:)
Sam nie wiem: W Ukcie, może w Sorkwitach
Diabeł Rokita siedział w rokitach
I kusił, kusił...
Dziś 500 plusik
Przez to niejedna bierze kobita.
diabelsko fajne:):)
Bardzo udane!!!
faktycznie diaboliczne,
serdeczności Maćku
:)
Witaj...po przeczytaniu uśmiech nie schodził mi z
twarzy...świetne...pozdrawiam.
Rzeczywiście diaboliczne ;)
Pozdrawiam serdecznie Maćku :)
Witaj Maćku, udały Ci się te limeryki z piekła
rodem... Pozdrawiam serdecznie:)
Słyszę trzask kopytka...który jeszcze wolny hi hi
hi...
Pozdrawiam serdecznie rozbawiona...
Dwie poerwsze kupuje pod trzecia się nie podpisuje
Super limeryki:)
Dziękuję za wywołanie uśmiechu:)
Pozdrawiam Maćku:)
Marek
Fajne :)