Trzy limeryki o Rosjanach 3
Wanię Pietrowa z miasta Nalczyka,
władza bez przerwy w celi zamyka.
Wyroków ma już krocie,
a teraz dożywocie.
Za to, że opluł zupą… strażnika.
Igor Wkurzejko spod Bałaszychy,
na lepsze życie pomysł miał lichy.
Koktajle Mołotowa,
rzucił koło Rostowa.
Teraz w kolonii kręci wciąż kichy.
Maksim Smorodin koło Arbatu,
w tajemnicy rzekł swojemu bratu
niet dla kłamcy Putina,
i wyrzucił… Rubina.*
Miał dość tych bredni prosto z Biełsatu.
Rubin*- marka telewizora produkowanego w ZSRR
Komentarze (20)
Trafna ironia. Udanego i miłego dnia:)
Fajne! :) Pozdrawiam Maćku
A te Rubiny felerne były.
Wszystkie fajne.
Jak zawsze +
a nazwiska mnie rozbawiły dokumentnie.
Miłego...
tylko tam się mogą takie przytrafiać takie rzeczy.