niewinne kłamstewko
z ziarenka zrodzone
do rangi kamienia
wyrosło strącone
w głębię sumienia
uwiera i drażni
rozpiera bólem
z chwil wyobraźni
wchodzi za skórę
choć w dobrej wierze
niewinnie poczęte
stanęło przy sterze
olbrzymie i wstrętne
Komentarze (10)
Ten wiersz zaintrygowal mnie.Swietny:)Pozdrawiam
slonecznie-poniedzialkowo-cieplutko:)
ŚWIETNE!
Gryzące sumienie klamstwo, opisane w lekki sposób.
Witaj,
wcześniej czy później
prawda wyjdzie na jaw,
po co gmatwać sobie życie krętactwem?
Ja wolę spać spokojnie.
Pozdrawiam serdecznie.
Bo szczery człowiek wie, że nie ma niewinnych kłamstw.
Kłamstwo zawsze jest kłamstwem.
Bardzo dobry wiersz. Brawo!
Pozdrawiam ciepło:)
...i nie daje spać po nocach. Eee, takimi kłamstewkami
wszystko naszpikowane, nie jesteśmy Aniołami:))) I
chwała za to!
Udany wierszyczek suzzi. Potrafisz pisać,
zaintrygować, brawo!
Tylko poeta ma taką wrażliwość,że drobne kłamstewko
uwiera sumienie,a duża część społeczeństwa łże na
potęgę i pruje do przodu.A liderami w tym procederze
są politycy.Ładnie uchwycony stan duszy,zapisany w
zgragnej formie.Jestem za!++
Fajnie to ujęłaś - to tak trochę - bo to się zwykle
tak zaczyna-od niewinnego kłamstewka:)Pozdrawiam
ciepło:)
często z niego korzystamy, chociaż jest wstrętne.
Pięknie.
Kłamstwo rodzi kłamstwo. Pozdrawiam, bardzo prawdziwy
wiersz
Hmmm...
"choć w dobrej wierze
niewinnie poczęte
stanęło przy sterze
olbrzymie i wstrętne" - prawda.
Wkradła się literówka "wstętne" wstrętne. Cieplutko
pozdrawiam