trzydziesci jeden dni
Dla ekipy ratowników z Gdyni Redłowa szczególnie dla - Dżema - Cukra - Flądry ( Damiana )
ostatnia fala rozbija się o piach
zaciera ślady naszych stóp ,
niektórzy z nas już nigdy nie powrócą
uśmiechnijmy się wszyscy ostatni już raz
chodź czasami pojawił się zgrzyt
razem szliśmy pod wiatr
gdy padało razem mokliśmy
gdy było nam smutno pocieszaliśmy się
odnalazłem tu przyjaźn
ceniejszą niż monety brzdęk
tak szybko powiększona
pełna braterstwa , ciepła i zrozumienia
Teraz gdy słońce już zaszło
mam oczy pełne łez
głowe przepełniają wspomnienia
tak bardzo się martwie o jutrzejszy dzień
...
Czas się pożegnać. Mówie wam " narazie " chodź niedługo powiem " dowidzenia ". To były cudowne trzydziesci jeden dni ...
Komentarze (1)
tak rodzą sie wspomnienia...miłe ...)))