Tuż przed sezonem /Strofa...
Inspiracja wierszem JoViSkI „Po sezonie” – dziękuję, Ulu. https://wiersze.kobieta.pl/wiersze/po-sezonie-588618
Jeszcze nie pora by bielą powlekać
parkowe ławki, ciągle Jesień na nich
grywa w kolory... więc spokojnie czeka
zimowa pani.
Siedzi za rogiem. Mokra chustka, oczy
(liście wciąż tańczą); płacze nad ich
zgonem.
Choć lubi kolor, musi wkrótce wkroczyć
białym sezonem.
Wiedzą, że czas już, lecz żalu nie mają.
Wiatr im pomaga z ławeczek się zerwać.
Wesoło z góry do Zimy machając
lecą na ‘przerwę’.
Życzę miłej niedzieli :)
Komentarze (88)
Annna2
U mnie jest i zostanie do kwietnia, dlatego musze
"podpierac sie" wspomnieniami.
Pozdrawiam serdecznie z podziekowaniami za czytanie.
:)
bort
Masz racje, u nas zima baluje juz od pewnego czas.
Tanczacych lisci na lawkach w parkach nie mialem
okazji dostrzec, zima wkracza szybko i ostro, dlatego
pozwolilem sobie przywolac polski obrazek.
Jestem ogromnie wdzieczny za Twoj obszerny i mily
komentarz.
Lacze serdecznosci, Bartus. :)
Zycze duzo zdrowia. :)
Witam cieplutko Szanownych Gosci:
- pani Mija
- Kazimierz Surzyn
- anna
- loka (Iwona)
- @Krystek (Krysia)
Jestescie nader szczodrzy w cieplych komentarzach, za
ktore z serca dziekuje.
Wasza obecnosc dodaje skrzydel.
Klaniam sie nisko i serdecznie pozdrawiam. :)
Z zacnej inspiracji powstało liryczne cacko!
Powstały dwa wiersze... które są rozmową poetycką i
wzajemnie się uzupełniają.
Panie Bodku, ślicznie!
Nastrojowo i malarsko... i ten "magik" wiatr, który
bawi się lirycznie listowiem...
Brawa dla Autora!
I kilka wersów ode mnie... z mojego nieukończonego
jeszcze wiersza.
po sezonie rozmyte puste plaże
słychać zalęknione mew chrypienie
osamotnione trzymają się brzegu
morze jesienną barwę przybrało
i niebo też tak jakoś poszarzało
mimowolnie w zapomnieniu...
Serdeczności przesyłam
Zima już była, ale się schowała,
By każdy Jesień mógł dobrze pamiętać.
Odeszła, ale przecież obiecała:
Wrócę po świętach.
Zima jest piękna, lecz nie cieszy wcale,
Gdy mrozem ściśnie, śnieg ułoży w kopach.
Jesień paskudna: mokra, szara, ale
Oszczędzam opał.
Przyjdzie, więc czekam. Taka moja dola.
Nową łopatę już kupiłem, bo śnieg...
Więc niech przychodzi i niech szybko pola
Ustąpi wiośnie.
Piękny wiersz. Czytałam na blogu Uli. U mnie zimi
jeszcze nie było. Tylko mroźny wiatr straszy i deszcz.
Pozdrawiam ciepło :)
chyba się ostatnio ta zima lekko wystraszyła :) Lubię
czytać takie wiersze, mają swój klimat, jakość i
treść. Pozdrawiam serdecznie
Piękne to Twoje poetyckie ujęcie chwili tuż przed
zimą...
Pozdrawiam serdecznie
Witaj Bodku:)
Fakt, jeszcze przecież jesień za zimą poczekajmy:)
Pozdrawiam:)
U nas zima już w listopadzie była
ale mam wrażenie, że się przeraziła tym co zobaczyła i
na dobre się nie zadomowiła ;)
Witam Panie Bodku dawno nie widziany a wiersz na duży
plus bardzo udany :)
Pozdrawiam ciepło :)
Śliczny wiersz:)
Pozdrawiam serdecznie i z uznaniem :)
Olga (Ola).
Poruszająca emocje nostalgia,
głęboka refleksja nad przemijaniem,
nieuchronnością nadejścia zimy...
chwyta za serducho, wzrusza,
z ogromnym podobaniem,
pozdrawiam serdecznie:)
Ľadny wiersz.
Pozdrawiam :)
Czyli przedzimowo - i ok.
Ale mi też drugi wers czyta się inaczej. Ja czytam
tak:
parkowe ławki, wciąż Jesień bawi się na nich w
kolory...
----------------- a w ogóle całą strofkę dałabym tak:
Jeszcze nie pora by bielą powlekać
parkowe ławki, wciąż Jesień bawi się
na nich w kolory... spokojnie więc czeka
pani zimowa.
--- I będzie zgoda stuprocentowa w ostatnich wersach
każdej strofy.
Bardzo ładny wiersz:)
Trochę źle mi się czyta drugi wers.
Co myślisz Bogdanie o małej zmianie:
"parkowe ławki, ciągle Jesień na nich
grywa w kolory... więc spokojnie czeka"? Możliwe, że
to wyłącznie mój problem z odbiorem. Miłej niedzieli:)