Tuż przed sezonem /Strofa...

Super!
Ale zima mogłaby wrócić!
Pozdrawiam Bodku :)

Udany wiersz, a tu zima już była, ale teraz znowu
jesienne klimaty. Pozdrawiam.

Plusik

jestem na TAK Bodku

Liryka dużej urody. Sugestywny obraz stworzyłeś.
Zdrowych, radosnych, spokojnych świąt :):)

Jestem zaszczycona, że mój wiersz stał się dla Ciebie
inspiracją...udowadniasz swoim równie pięknym
wierszem, że jak jedno się kończy, to drugie zaczyna i
z każdej chwili należy się radować, a nie
smucić...przyjmować życie takim jakie jest...Pięknie
Bodeczku
(P.S. zauważyłam drobne zmiany czy mam je wprowadzić
również na blogu czy zostawić w wersji dziewiczej? )

U nas była i sobie poszła.
Jesień teraz, ale zima wróci.

Z zacnej inspiracji powstał piękny późnojesienny
obrazek. No, już taki właściwie jesienno-zimowy :)
Bardzo lubię, o wiele bardziej od wiosenno-letnich...
W jesieni i zimie jest tyle przeuroczej melancholii...
:)

A tak na marginesie, nie wiem, jak w Kraju Klonowego
Liścia, ale tutaj ponoć szanse na białe Święta są
niewielkie...
Tzn przypuszczam, że u Ciebie śniegiem zasypie, bo to
byłaby już jakaś abstrakcja, gdyby w Kanadzie nie
spadł śnieg, hahaha... Ale coraz więcej abstrakcji na
tym łez padole, to pytam na wszelki wypadek ;-)

Pozdrawiam serdecznie, Bodziu :) Z ukłonami.

Właśnie taki jest okres przedzimia. Czytałam z
przyjemnością i podobaniem. Śle moc serdeczności i
pogody ducha:)

Ładnie wprowadziłeś w zimowy nastrój.Pozdrawiam
serdecznie.Iwona

elegancko wtopiłeś się w aurę.
Miłego dnia.

Z podobaniem przeczytałem, pozdrawiam Bodku,
pozdrawiam serdecznie.

Tak bardzo ładnie o tej porze roku. Złapany słowem
czas przełomowy