A Ty wędrujesz
Andrzejowi
Nie mogę Cię dogonić,
bo utknęłam w życiu
i nie mam jak
się z niego wydobyć.
A Ty wędrujesz niestrudzenie
bez chwili wytchnienia.
Nie masz czasu na wizytę
w swoim domu, gdzie umarłeś.
autor
pani Mija
Dodano: 2023-04-24 00:32:01
Ten wiersz przeczytano 420 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
Właśnie, nie tylko w takich sytuacjach gonimy...
Trzeba siąść, nie w domu, ale w pięknym miejscu
np.parku i tam w spokoju porozmawiać. Potem udać się
na spacer pokazać piękną przyrodę, spytać co myśli o
przyszłości, przecież będzie wspólna, może ma plany...
Pozdrawiam serdecznie.+
Ja z mamą tak się spotykam.
Miłego dnia
Ten jego wędrowanie, te nasze wędrowanie. Droga bez
powrotu czy z powrotem?
Smutna reflekcja sercem pisana
Wzruszające wersy!
Głębokie i pełne bólu.
Jednak trzeba zostawić sobie pewien margines na
pogodzenie się z życiem... i z tym co nam przynosi,
nawet jeśli to jest niesprawiedliwe.
Ta umiejętność pogodzenia się z losem to długi proces,
ale warto...
Serdecznie Cię pozdrawiam i przytulam