I tylko mech zostanie
niestrudzenie wychodzą na wierzch jak
grzyby.
te dorodne to powód do dumy, długie
nóżki też są dobrze widziane szczególnie
na wybiegu. a kiedy czas ich przeminie
materiał z metra przykryje wspomnienie
pomarańczy, i uczeszą myśli w kok.
zakwitną (w rękach) drzewa paciorkami
odmawianych stacji. i kapelusz zwinie
jak parasol, o deszczu zapomni, zgarbi
się.
ze śliwki (co na kompot) pestkę wyrzucą,
za skórkę pomnik co obrośnie miękkim
mchem.
25.05.09
Komentarze (34)
masz talent:) pozdrawiam
Wspaniały wiersz, niesamowite metafory. Gratuluje...
okres przemijania życia i śmierci przewija się przez
treść wiersza
a także niestrudzona wiara która towarzyszy co dnia
Ciekawy wiersz;)
Piękne,a jednocześnie takie smutne...Każdy z nas chyba
ma jakieś swoje 5 minut,a później to już różnie
bywa.Zostają tylko wspomnienia i oby tych dobrych było
jak najwięcej. Mam sentyment do tych kwiatów,bo wiąże
się to z dzieciństwem, z serca pozdrawiam :))))
jest w tym wiele prawdy...tylko mech
Piękny i smutny.Bardzo mi sie podoba. Pozdrawiam MK
obrzękły mech i kwiaty uklękłe w moczarze...
Czasami życie przybiera różne postacie mhmmmmmm i
tylko mech zostanie...Pozdrawiam :)
Dobry wiersz o przemijaniu :)
Tak to się dzieje, że wraz z usychaniem naszych
dziewczyn, nam wiotczeje...
masz rację tylko skórka jak z suszonej śliwki,a reszta
przeminęła z wiatrem...piękny wiersz...
Twój wiersz, dojrzały, metaforyczny i smutny...nawet
miękki mech nie poprawił mi nastroju.
Myślę że chodzi tu o życie i przemijanie,ale to są
właśnie te trudne dla mnie wiersze w komentowaniu,gdy
nie mam pełnej pewności..powodzenia
Cudowne metafory, głębia, dojrzałość. Bardzo mi się
podoba.