Tytanik
Światła lekko przygasły na balowej sali.
Kapitan wciąż pociesza. Dotrzemy do
mety!
Z każda chwilą mniej warte są jednak
monety,
gdy się woda przelewa przez grodzie ze
stali.
Gra orkiestra wciąż walca, choć trzeszczą
parkiety.
Pierwszą szalupą z wolna spuszczają na
fale.
Tłum pakuje swe skarby w zawziętym
zapale,
ale po co? Już tego nie wiedzą niestety.
Panie przodem, bez waliz! Rym skryty w
kieszeni,
gdy nie zeżre go głębia może przetrwa, kto
wie?
Może kiedyś sierotę czytelnik doceni.
Większość jednak w ciemnościach będzie
marzyć na dnie,
że go z mułu wyciągną nurkowie szaleni,
plotąc nici z nadziei w nierealnym swym
śnie.
Komentarze (14)
PS psia lit. o mnie...
Witaj,
pięknie, tragiczny i historyczny.../+/
PS dziękuję za pamięć o mmnie.
Piszesz dużo i uważam, że ciekawie przeważnie.
Pozdrawiam z uśmiechem.
Tytanik - symbol pychy zwodowany akurat razem z ową
górą lodową (tak obliczyli naukowcy) swoim
przeznaczeniem).
Gdyby wziął ją czołowo prawdopodobnie by mu się udało,
ale z tak rozerwanym brzuchem już nie miał szans.
A mnie się wspomniała piosenka Lady Pank.
Refleksyjnie.
Jeszcze płyniemy,
jeszcze oddychamy,
jeszcze nadzieję,
w sercach mamy,
jeszcze światełko
w tunelu widzimy.
A kiedy do portu dobijemy,
tysiącem wierszy rozbłyśnie...
Pozdrawiam serdecznie Sławku:))
Za mariat. Też mam nadzieję, że tym razem nie zatonie.
Zwłaszcza, że zmieniliśmy kapitana.
A ja wierzę z nadzieją
w dobro że przezwycięży
wszelkie trudy i strachy na Lachy
że tym razem Tytanik będzie pływać bez końca
bo gdzie tyle jest mocy
wiatru w żaglach
choć słońca
czasem więcej potrzeba nam wszystkim
Czyli Sławo...toniemy bez nadziei.
Przecież zostawiamy tu dobytek nasz.
Ja nie zdążę.Szalupa czeka.Jednak się wracam.Po
wiersze.Tonę razem z nimi.Marne były...ale były moje.
Jeszcze płyniemy ;)
Pozdrawiam
Wspaniale oddałeś panującą atmosferę katastrofy.
Pozdrawiam serdecznie:)
Wiersz opisuje dramatyczną atmosferę na pokładzie
Titanica w czasie jego katastrofy, ukazując zarówno
determinację ludzi, jak i bezsilność w obliczu
nieuchronnej tragedii. Myślę, że każdy kto czyta
odnosi zachowania do siebie.
(+)
Myślę że nie utoniemy jak Tytanik...pozdrawiam GP.
Dramatycznie i nostalgicznie.
Co myślisz o pytajniku po "kto wie"?
Miłego dnia GP:)
Ot, cały Bej :)