W y w ó d
myśl jest ulotną
tak jak wypływające
słowa
czyny zaś
pozostaną
jak zapisany
pamiętnik
ustne
wspomnienia
przebrzmiałe
marzenia
niedokończone cele
mobilizują
do hiperbolicznego
cyklu
upływającego
życia
dobro i zło
którego końcem jest
zaśnięcie
w wieczystym
śnie
oby nie było
zapomniane
przez innych
ludzi
wśród których
żyłeś
żyj dla nich
kochaj i szanuj
aby pozostało po
tobie
nie tylko
wspomnienie
ale i niezatarty
ślad
twojego
istnienia
w tym padole
Ziemskiej
egzystencji
02.04.1985.
Komentarze (41)
madra reflekcja-pozdrawiam serdecznie
Niezatarty ślad istnienia, to jest bardzo ważne.
Dobranoc
Dziękuje za wszystkie komentarze.
Spokojnego wieczorku - Dobranoc
Pozdrowionka
Żyj w zgodzie z własnym sumieniem,
a nie pójdziesz w zapomnienie!
Pozdrawiam!
Dobra, mądra refleksja...Pozdrawiam:)
Dobrze pozostawić po sobie ślad istnienia
i miłe o sobie wspomnienia.
Pozdrawiam.
Karolu! Każdy z nas pozostawia coś małego, czy
wielkiego...potomków...kawałek historii...
Dobrze to ująłeś...już w 1985 roku??? Tyle czasu
przetrwała Twoja mądrość!
Pozdrawiam serdecznie:)
Oxyvia - chyba niezbyt uważnie czytałaś ...słowa są
ulotne ale wypowiadane - co innego zapisane w
pamietniku to jest kolosalna różnica.....po za tym
przesłanie wiersza jest inne aniżeli twój
wywód...jesli zaś chodzi o niestanienie niezatartych
śladów to istnieją - bo wiele jednostek żyło i umarło
bez żadnego śladu swojego istnienia - chyba ze tylko
na cmentarzu w zapisanych danych na kamiennej tablicy
ale to zupełnie co innego. Dziękuję ze zgadzasz sie z
zakończeniem że żyjemy dla innych. Dziękuje za głęboka
analizę wiersza i wnikliwy komentarz. pozdrawiam
Miły Kazapie, wiersz ogólnie mi się podoba, ale w
pierwszej strofie jest sprzeczność: piszesz, że słowa
są ulotne, tylko czyny trwałe - jak zapisany
pamiętnik, czyli - jak słowa właśnie. :)
Poza tym nie zgadzam się z przesłaniem - niestety nie
ma niezatartych śladów po życiu pojedynczych ludzi.
No, chyba że po tak wybitnych jednostkach, jak greccy
poeci i filozofowie albo odrodzeniowi naukowcy. Ale to
wyjątki, jeden na miliony...
Nie mniej trzeba żyć dla innych, bo dla samego siebie
nie warto po prostu - z tym się zgadzam.
Pozdrawiam serdecznie.
Kaz, twoje wiersze są niczym Mądrości Syracha,
pozdrawiam:))
Bardzo mądra refleksja.Pozdrawiam serdecznie
mądry wiersz-pozdrawiam
Dotykasz Karolku sfery, która znajduje się na
marginesie codziennego życia a jak drastycznie krzyczy
w takich chwilowych dnia jak jak jutro i pojutrze.
Pobudzasz do ucieczki tam gdzie cisza,światło i
modlitwa .
Garstka ziemie,kwiat-smutkiem ubrane oblicze.
Bolesław - szczególne twoje słowa
Bardzo na tak. Dziękuję za słowa.
"dobro i zło
którego końcem jest zaśnięcie
w wieczystym śnie
oby nie było zapomniane
przez innych ludzi
wśród których żyłeś"
:)
lekturze, sorry! :)