في الذاكرة
dwie kreski radości i nadziei
kilka kropel smutku i poczucia
beznadziei
pozostawało tylko Boga prosić
by dał mi Cię pod sercem nosić
ale On zabrał Cię do siebie
potrzebował mojego Aniołka w niebie
to co stracone boli podwójnie
smutku i żalu nic już nie ujmie
wycinam na mej piersi Twoje istnienie
choć krótkie i ulotne niczym
westchnienie
Komentarze (7)
Również pomilczę, bo co napisać. Pozdrawiam.
Pięknie o tak wielkim smutku.Nie ma chyba słów
odpowiednich dla skomentowania..Pomilczę.
Podzielam Małgorzatę wiersz naprawdę dobry
Pozdrawiam
p.s.
wybacz Panu Bogu
smutny wiersz
niespełnionej matki, pozdrawiam
Wzruszyłaś... Dla mnie bardzo dobrze poprowadzony
wiersz. Pozdrawiam
rzeczywiście smutkiem przepełniony wiersz.....tylko
ten tytuł /..?../
Przejmujący do szpiku kości. Życie w ogóle jest ulotne
i tymczasowe. Pozdrawiam