A k w a r e l a
zza firanki białych motyli
patrzy w zieloną dal
nie dotyka bezbarwnej iluzji
aby nie stłuc szklanych marzeń
jego oczy płoną tęsknotą
zamyślony w milczeniu
wyciera mokre plamy na parapecie
zamyka oczy – patrzy głębiej
błyskawice rozjaśniły niebo
grzmoty przerwały ciszę
strugi deszczu spływające po szybie
rozmazują namalowane chwile
ucichła burza
wiatr rozpędził chmury
na szybie akwarelowy obraz
lśni barwami w słońcu
12.08 - 13.08.2012.
Komentarze (46)
Piękna iluzja malowana akwarelami...
Piękny poetycki wiersz:-) Pozdrawiam z uśmiechem:-)
uroczy z nutką tęsknoty i nadzieją że zawsze po burzy
zaświeci słońce:-)
pozdrawiam - nieustannie podziwiam Twoją poezję:-)
wena48 - Wando - bardzo dziękuję wzajemnie miłego dnia
-)
Sotek - Marku - bardzo się cieszę że tak uważasz - a
skoro pobudzam wyobraźnię to chyba dobrze - nadzieja
to bardzo ważna wartość w naszym życiu - pozdrowionka
bajtYnka - dziękuję ze tak mnie odbierasz -
serdeczności
pozdrowionka
Namalowałeś słowami bajeczny obraz:)
Miłego dnia Karolu:)
ten wiersz jest p i ę k n y...
pozdrawiam Karolu :)
Rozbudzasz Karolu wyobraźnię opisywanymi obrazami.
Ciekawie ująłeś tą potrzebną w życiu wartość jaką jest
nadzieja. Miło było przeczytać:) Pozdrawiam:)
Marek
Piękny wiersz Karolu :) Życzę miłego dnia.
Tiara2 - bardzo dziękuję za Twoje słowa - nie obawiaj
się że serce pęknie na wiele kawałków - ono jest
wytrwałe a jeśli kocha regeneruje sie - więc kochaj i
tesknij - warto - dziękowności
Koncha - tak to prawda - zawsze po burzy wypogadza się
- a słońce ogrzewa nas - burza wyzwala zarówno strach
jak i odwagę - ale burza w uczuciach często staje się
ciemnością - serdeczności
Ewo Kosim - dzięki :-)
pozdrowionka
WOJTER - dziękowności
Tadeuszu Grzywacz - lubię humoreski i fraszki czytam z
uśmiechem - jest w nich wiele prawdy i życia - ukazane
z ironią i satyrycznie - i czytam bo wiele z nich
staje się inspiracją do pisania - a moje pisanie to
romantyczne myśli pełne uczuć jakich każdy potrzebuje
- serdeczności
jurgen.klinsman - ich habe karl - jak widzę zostawiłeś
piłkę nożną i piszesz to super - a moje pisanie jest
normalne i zwyczajne jak życie - miłego dnia
pozdrowionka
Pięknie :)
Karolu, najważniejsze, to zobaczyć to słońce, gdy
minie burza i przestanie grzmieć.
Ja osobiście, bardzo lubię burzę, ale tą w naturze,
nie w relacjach międzyludzkich.
Pozdrawiam serdecznie:)
Jestem pod ogromnym wrażeniem tego wiersza ale boję
się, że serce mi pęknie na milion kawałków...
pięknie, zawsze na wysokim poziomie :) pozdrawiam
Witam Karolu.
Wiem, że nie jesteś pasjonatem
banalnych humoresek, które
zdarza mi się pisać, ale wiesz,
że satyra ma to do siebie, iż
czasem powinna śmieszyć, chociaż
nie wszystkich, a tak to czasem
bywa, że im bardziej banalna,
tym bardziej śmieszna.
Wracając do Twojego wiersza,
to jest to taka liryka, której
ja nigdy nie potrafię napisać.
Miłej niedzieli.