@"Ubi tu Gaius, ibi ego Gaia"
chmury opite i nadęte pychą
w parze zapomniały się
jak ty
gdy ziemista szarość w rynsztokach
dźgana słonecznymi szpikulcami ssała
ostatnie krople
wiedziałam
nie zawrócę deszczu
zacierając ślady przelewania z pustego
w próżne więc wołam
proroku własnej religii
nie bawię się już
w zgadywanie kiedy znowu
znikniesz w szepcie który zapomni
co miał powiedzieć
wystarczy słowo
a przyjmę cię z otwartymi
spijając jedyną prawdę
we łzach krwi nasieniem
potem pisaną mi
jak ona
Komentarze (29)
Zawsze tam gdzie Ty...takie nasuwają mi się słowa
znanej piosenki Lady Pank po przeczytaniu tego
pięknego wiersza :) Pozdrawiam cieplutko :)
Moim zdaniem miłość prawdziwa to taka właśnie gdzie
ty, tam ja, wymowne, refleksyjne wersy, pozdrawiam
ciepło.
Nie wiem i nie mnie oceniać, gdzie granica miedzy
miłością budująca, a miłością destrukcyjną.
Znalazłem w wierszu frazę, która mnie zachwyciła:
"znowu znikniesz w szepcie który zapomni co miał
powiedzieć."
gdzie ty, tam ja- bezwarunkowa miłość.
Aż strach tak kochać. Może warto, ale ile trzeba za to
zapłacić?
Wyleczyli mnie. :(
Pozdrawiam. :)
Świetny wiersz!
Podziwiam kobiety, które potrafią tak kochać...
Ja bezwarunkowo to ino dzieci :)
O ile zakumałam przekaz ;)
Pozdrawiam Moniu :)
Pięknie i metaforycznie.
Wspaniały przekaz wiersza, tak - czasem wystarczy
"słowo", by rozchmurzyło się niebo.
Pozdrawiam serdecznie
Gratuluję mistrzu wyobraźni i słowa. Pozdrawiam.
Jaskółcze wysokie loty...
Pozdrawiam cieplutko...
No cóż, najwyższa półeczka, ale
tutaj to mnie nie dziwi,
ukłon tylko zostawię,
Moniko.
odebrało mi mowę
i głos
zostawiam pod tym wierszem
Jak mawialiśmy na spływach:
"Ubi tu Caius, ibi ego Caia... kajakiem."
Pięknie jazkółko u Ciebie. Pozdrawiam.
Świetna poezja.
Pozdrawiam serdecznie :)