Uciec
Uciec
pomknąć w kosmos
daleko
od gwaru i ludzkiej niewiedzy
Tam pomiędzy czernią
a światłem
być, istnieć
śmiać się z głupoty.
Umknąć tylko z Ziemi
by nienawiść zostawić za sobą,
porzucić tych, co umarli
chociaż nadal żyją.
Tam
pomiędzy czernią
a światłem ciepłym i cichym
rozkroić ( )
by wiedzieć że jest żywe.
I nie mieć wyrzutu,
Ni rozterki
Nawet smutku mimo że potrzebny.
Zostawić
i uciec i gonić
i gonić…
Tam pomiędzy czernią
tam pomimo światła
tam: od gwaru, od głupoty
od wyrzutu
i gonić.
02.11.02 *** KXS
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.