Uciekinier
Uciec, gdzieś ukryć się na obrazku
między kłosami młodego żyta,
które cichaczem, o słońca brzasku
lśnią niczym szabla z pochwy dobyta.
Urwać się, głowę zasypać piaskiem,
zagłuszyć werble i tarabany.
Potem nad strugą, pod młodym laskiem
leżąc, na niebie liczyć barany.
Wieczorkiem usiąść na starej ławce,
niech ktoś zaśpiewa, ktoś ponarzeka
nie wiedząc że ja, po młodej trawce
boso przed smutnym światem uciekam.
Krople wysiłku strząsnąć z czupryny
i czmychnąć niosąc codzienne troski.
Pierwsze na krzaku znaleźć maliny
by nimi w wierszu przyprawić głoski.
Przy starym krzyżu zmówić zdrowaśkę,
niech się w ramiona jego zaplata.
Wspomnieć Beatę, Anię i Kaśkę
uciekając do dawnego świata.
Komentarze (14)
Prawdę mówiąc nie zamierzałem uciec od samego siebie,
ale od zmieniającego się świata, który coraz bardziej
nie jest mój, jednak to raczej pozostaje w obrębie
mrzonek:))
Zamyśliłam się nad tym uciekinierem.
Powiem tak.
Można uciekać- zmieniać wciąż miejsca zamieszkania,
miasta czy nawet kraje.
Ale od siebie uciec się nie da.
Jak te świątki na rozdrożach- jak sumienie.
ucieczka we wspomnienia
może być badzo intrygująca;)
pozdrawiam serdecznie Sławku
Marzenie o ucieczce jest naturalne. Ale tylko
marzenie. W rzeczywistości nieczęsto uciekamy bo:
1. uważamy się za odpowiedzialnych
2. wiemy, że nie uciekniemy od siebie.
Ładnie i ciepło o ucieczce do wspomnień.
Mam podobne odczucia jak Groschek. Z tym że mnie te
dwuznaczności, akurat w tym wierszu trochę
przeszkadzają.
Ostatni wers gubi rytm. Zapewne przez tę sredniowkę.
Lubię takie rytmiczne teksty. Jedynie ostatni wers
burzy trochę tę melodyjność. Może by tak : " uciec do
wspomnień dawnego świata " . Łączę pozdrowienia ;-)
punkt Ps. Jak poszuka to znajdzie się kilka (nie wiem
czy całkiem świadomych lub nawet w ogóle zamierzonych)
dwuznaczeniówek jak np. o tej szabli, czy o trawie -
wiadomo; głodnemu miód na myśli.. Jak dla mnie to im
więcej takiego czegoś w wierszu - tym lepiej. Ps. Nie
podoba mi się ostatnia linia, ale tylko z powodu jej
brakującej średniówki.
Z pewnością miło byłoby spędzić tak czas, zapomnieć o
tym wszystkim co frasuje nam głowę.
Ładny wiersz.
Pozdrawiam
Marek
Poeto, potrafisz musnąć piórem,
pozdrawiam serdecznie:)
Urocze wakacyjne marzenia. Pozdrawiam serdecznie,
miłego dnia z pogodą ducha:)
'Pierwsze na krzaku znaleźć maliny
by nimi w wierszu przyprawić głoski." - też tak chcę
:)
Pozdrawiam serdecznie.
Dobrze by było uciec gdzieś zostawić za sobą
wszystko,poczuć prawdziwy zew wolności ...pozbyć się
obowiązków ,zakazów i nakazów ...ale tak się nie da
...pozdrawiam GP.A na twój dzisiejszy komentarz u
mnie wstawię wiersz że jednak nie jest u mnie tak
rozowo-tylko pomyśle.
uciec przed sobą się nie da, ano głowy zasypać
piaskiem, ale powspominać i owszem. Podziwiam Twoją
wenę.