UKOJENIE
W spokoju ciszy i hałasie melodii,
Tak dźwięcznej jak śpiew słowika,
Zastanawiam się nad sensem życia.
Głęboki błogostan i ciężkie odurzenie,
Jak senne muśnięcie,klaśnięcie dłoni,
Wybywam w ruchu powietrza i czekam.
Aż złość wybieli me szare myśli,
Jestem choć mnie nie ma.
I znowu się wymykam jak sen koszmarom,
Na przemiennie przekazywany...
I oddalam się w stan nieważkości.
Odleciałam - i jestem wolna!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.