Unde malum - skąd zło
dla Wandy Lourie (1911-1989) "By to co słabością, bólem, kalectwem, stało się modlitwą, światłem i świadectwem" - J. Kaczmarski
Mieszkała przy ulicy Wawelberga
podwórka wypełniały modlitwy
"Matko przenajświętsza, Panno
Niepokalana
Synowi swojemu nas powierzaj
Synowi swojemu nas polecaj"
A
"każdy chłopak chciał być ranny
bo sanitariuszki morowe panny" (1)
Ale ten akurat nie chciał
pochodził z Karlsruhe, gdzie był
sołtysem
i gdzie bali się go ludzie i zwierzęta
I dużo przesady, jest w tym filmowym
strzelaniu w głowę
Strzelił jej dzieciom po kolei, w kark
gdyż pod czaszką buzuje ciśnienie uczuć
i to bardzo pryska
i te uczucia jak "farfocle" z ogniska
latają potem w powietrzu
i przylepiają się do twarzy
i chodzisz potem taki oblepiony
tymi uczuciami
Myślał też o tym by strzelić
w jej brzemienny brzuch
ale
przypomniał sobie chłopięce
"puszczanie kaczek" na przeciwpożarowym
stawie
i zniesmaczył go jakoś obraz
przecinanych pociskiem nasłonecznionych
płodowych wód
- "A gdy cię kula trafi jaka
poprosisz pannę, da ci buziaka"
Tyle, że sanitariuszki zginęły już
wcześniej
w szpitalu przy Płockiej
To kto ci da buziaka?
No, raczej - nie Jurgen
Więc, urodziłem się w martwym mieście
wyprutym jak Wanda w 1944 roku
Zapada już noc
i sam już nie wiem
czy to jawa, czy sen
Freud - specjalista od snów, twierdzi:
"Złem jest pierwotnie to, co grozi
człowiekowi utratą miłości"
Simone Weil natomiast
mówiła: "Kto mieczem wojuje, od miecza
ginie. Kto miecz odkłada, ginie na
krzyżu"
A Miłosz i Różewicz konstatowali:
"Zło nie bierze się z braku
ani z nicości
zło bierze się z człowieka
i tylko z człowieka"
"Bo świat złem leży i jako przepaść
jest serce człowieka" (2)
Siedzę na schodku
pod cukiernią "Zagoździńscy"
wsuwam drugiego pączka
i patrzę na żeliwną bramę
osiedla Wawelberga
Pewnie tędy - wyszła w tę upalną sobotę
piątego sierpnia - Wanda
Lukier oblepia mi twarz, jak
krew i mózgi dzieci
zapewne - oblepiały jej twarz
Trochę mi głupio, ale nie bardzo
Jestem przeciw złu, ale za aborcją
Do konfliktów zbrojnych w historii
świata
mam stosunek ambiwalentny
Są częścią rozwoju
jak konkwisty i niewolnictwo
Ale jestem też spadkobiercą polskości
"A Polak jak widzi balkon -
to zaraz chce skakać" (3)
Więc kończę pączka i szepczę:
- "Matko Przenajświętsza, Panno
Niepokalana
Synowi swojemu nas powierzaj
Synowi swojemu nas polecaj..."
1.Pałacyk Michla 2.Św.Jan 3. T. Konwicki
Komentarze (20)
Z ukłonem za wiersz dla nich co walczyli o naszą
wolność...płyniesz wierszami obojętnie w jakim
temacie...miłego dnia .
A wiersz jest bardzo bardzo dobry.
Dzięki.
Unde malum- dramatyczny wiersz z jednym znakiem
interpunkcyjnym.
I tu się zgadzam z Różewiczem,
że nikt nie rodzi się dobry- takim się może stać, lub
nie.
Człowiek jest zawsze jakiś- zły, dobry i nigdy nijaki.
I odwołanie do Immanuela- przecież nic nie może obyć
się bez duszy- bez sumienia.
Bez wewnętrznego sędziego moralnego- on jest w każdym
z nas.
Osiedle Wallenberga- zastanawia mnie, co czuli ci co
rozstrzeliwali ludzi w 1943 roku tam na Woli.
Bo pewnie ci zabici zjedli cukierki.
Dzieci lubią słodycze.
Pomordowanym- pamięć i modlitwa.
Wieczny odpoczynek i Synowi swojemu nas Ich polecaj"
Matko Najświętsza [*]
aborcja to też zabijanie.
Czyńmy wszystko, módlmy się, by więcej człowiek
człowieka nie zabijał, by do zła nie prowadziły ludzka
nienawiść i zemsta. Pozdrawiam serdecznie:)