Unikam
Spotkać ciebie
nie jestem gotowa
miłość jeszcze
w płomieniu
nie nie podołam
stanąć przed tobą
patrzeć w martwe oczy
błądzące w przestrzeni
wycofane ręce
obojętnością spętane
usta z których
już tylko popłynie
grzecznościowa obca mowa
nie
nie jestem jeszcze gotowa
może
kiedyś
- 33 -
Komentarze (23)
Podobno czas leczy rany...Ja wychodzę z założenia, że
do pewnych spotkań lepiej nie dopuszczać, zamknąć
rozdział, odchorować i nie otwierać zamkniętych drzwi.
Odroczenie w czasie - słuszna decyzja.
Potem już siła zastąpi kruchość i będzie lżej.
Zostawiam :)
Przy obojętności nigdy nie będzie miłości. Pozdrawiam
serdecznie, miłego dnia:)
trudny stan
najlepiej znalesc argument zaprzeczajacy tej milosci
ale nie jest latwo
pozdrawiam
Obojętność zabija, unikaj.
Obojętność jest gorsza od nienawiści, bo nie wyraża
jakichkolwiek pozytywnych emocji. Nic na siłę, dopóki
dwa serca nie będą bić jednym wspólnym rytmem a dłonie
nie splotą się w miłosnym uścisku.
Z podobaniem, aczkolwiek smutnego wiersza, serdecznie
pozdrawiam :)
Czasem potrzeba czasu...
Pozdrawiam serdecznie :)
Czuje traumę, a jak przechodzi jednej stronie, druga
krwawi. Dobry wiersz. Pozdrawiam.