Upadek
potokiem płynie życie
i bezprawiem w świecie praw
trafia w sam środek serca
milczeć – słyszy – wytrzymasz
jeszcze, kolejne drzazgi
zbiera tak jak kolekcję
składa się z ich kawałków
i już nie czuje bólu
choć nie umie stać prosto
słaniając się na nogach
rozbija się o ściany
chodzi po stromych schodach
w złotych czasach zarazy
patrzy w oczy cezara
z przerażeniem czekając
już nieuniknionego
przecież to tylko serce
Komentarze (9)
działa jak maszyna, która z czasem
się zużywa,
pozdrawiam serdecznie:)
Wymownie bardzo, to prawda, to tylko serce, pozdrawiam
ciepło, miłego dnia.
Człowiek potrafi znieść w życiu wiele. Jedynie serce
czasem nie wytrzymuje tak psychicznego obciążenia.
Pozdrawiam.
Marek
czasem nie wytrzymuje i musi stanąć do remontu
Upadek często... wzmacnia.
Udany wiersz.
Pozdrawiam serdecznie:)
Jest granica, przez którą przejść się nie da.
dobry wiersz.
Wędrówka przez życie nas zaskakuje różnymi
wydarzeniami, emocjami. Wszystkie odbicie w naszym
sercu mają. Ranię, szramy zostają do czasu...
Pozdrawiam serdecznie z podobaniem:)
Człowiek żyje zbierając drzazgi w sercu, one go nie
zabijają. Świat jest okrutny i bezwzględny.
Ciekawy wiersz.
to tylko serce ...ale ono ma swoją wytrzymałość ...