Upita miłością...
wypiłam kieliszek
pełen Twojego spojrzenia
potem kilka drinków
czułych słów
w końcu
do dna sączyłam szaleństwo
przekroczyłam szybkość
i zderzyłam się z rzeczywistością
rozsądek zamyka mnie
w izbie wytrzeźwień
ale ja
upita milością
wytrzeźwieć już nie potrafię
autor
Arletta
Dodano: 2004-09-03 14:27:33
Ten wiersz przeczytano 717 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.