upojona winą
/zbyt chciwie piłam wino
nie dając szansy aby dojrzało/
obejmując żarliwie zgięte kolana
wyczuwam ogień
w twoich oczach - krwawe płomienie malują
smugi i cienie
w chatce zasuszony bukiet
bazylia mięta maciejka - odurzają w
niespokojnych snach
autor
Donna
Dodano: 2022-02-17 14:43:00
Ten wiersz przeczytano 1596 razy
Oddanych głosów: 33
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (31)
a rano, niestety, tylko głowa boli... bardzo
interesujące metafory :-)