Upragniona chwila
Podmuch miłości zawiał w naszą stronę,
Stojąc patrzysz na mnie, ja cała płone,
Wiesz, że w namiętności cała teraz drże,
Dziś kochany nie powiem Ci nie...
Zedrzyj ze mnie resztkę wstydu i
kontroli,
Pozbaw skrupułów, a oddam się Twojej
woli,
Dotyk Twój ciało moje do uniesienia
rozpala,
Namiętności naszej nie obejmie żadna
miara...
Już nie moge zapanować nad chwilą szału,
Ty czując to zwalniasz tempo, kochasz
pomału,
Pieścisz delikatniej, szepczesz czułe
słowa,
Do mojego szczytu nie potrzabna żadna
mowa...
Kochanie nie drażnij, dzikiej zabawy tu
brakuje,
Nie musze prosić, już zwierzęcego seksu
smakuje,
Jękiem doganiam naszą upragnioną chwile,
Kochanie jutro ja Ci tak przyjemnie dzień
umile...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.