Urok prostoty
Uniósł ku słońcu bujną zieleń,
wspiął po fasadzie oranżowej.
Zimny ornament brzmi weselej,
kiedy na czerni błyszczy fiolet.
Zieleń w konturze lśni serdecznym,
promień jej złota ciut dodaje.
W kielichach nieba odcień cieszy
i ten trzmielowy mały grajek.
W prostocie drzemie tyle piękna.
Natura talent ma nieziemski.
Zwyczajna brama, a urzeka.
Powój naturą sztukę zwieńczył.
Komentarze (24)
Paleta barw w naturze i to jest piękne...najlepsza jej
prostota nie melaże...ona nadaje
atmosfery...pozdraeiam serdecznie
Zakończenie mnie zachwyciło, bo opis jest tak
tajemniczy, że nie spodziewałam się zwykłej bramki.
Ślicznie też o powoju, który jest tylko niby chwastem,
a tak wdzięcznym dziełem natury. Tylko trzeba umieć
patrzeć, tak jak Ty, i widzieć w prostocie piękno.
prostota sama w sobie ma swoisty urok
b.ładny wiersz, miłego dnia Madziu :)
To co nas otacza piękne,
kosmos gra symfonie wdzięczne.
proste, naturalne i piękne- trzeba tylko umieć
dostrzec.
Zwlekły powój a jaki piękny - jak Twój wiersz! Miłego
dnia.
Szukamy piekna w wielkich rzeczach, szukamy piekna na
salonach a nie widzimy piekna z radosci z rzeczy
malych w naszym domu. Pozdrawiam
To prawda Magdziu,że w prostocie drzemie tyle piękna.
Pozdrawiam.
Prosta rzecz, a piękna.