urwany wiersz
a kiedy pamięć straci ostrość,
pamiętaj choćby ten dualizm,
że ja herbatę piję gorzką,
a nieoszczędnie słodzę kawę.
że walczę zwykle nie o siebie
i czasem marzy się wzajemność.
że za mną tyle istnień przeszło,
tylko szczególne nadal ze mną.
pamiętaj, lubię awangardę,
w której ekspresja i wrażenie.
na włosy wciąż tę samą farbę,
aby się nigdy nie wymienić
na drobne zmienne. czas kpi ze mnie,
ty kpisz, kpią oni - kolej rzeczy.
więc zapamiętaj, choćby kartkę,
do czasu, nim utonie w śmieciach,
polegnie. w pamięć wpisz, że była
ciut staroświecka pod tą farbą,
która jej nigdy nie zmieniła.
Komentarze (39)
Tak, zapamiętanie... nie będzie nas, powinno być
lotto, ale nie jest, bo całym życiem pracujemy na to,
co teraz o nas i później.
albo można jeszcze inaczej ująć, ale już za późno.
Elu, trafiło mnie Twoje napisanie i teraz długo nie
wyjdę z rozrzewnienia.
wieczorne, deszczowe :)
Bywa i tak.
Do końca zostać sobą to jest sztuka
pozdrowionka ślę:))
Byś to co mnie kręci,
zachował w pamięci!
Pozdrawiam!
Świetnie! Zawsze trzeba być tylko sobą! Pozdrawiam
niezmienność bycia sobą, a farba cóż,,,,pozdrawiam :)
że walczę zwykle nie o siebie
i czasem marzy się wzajemność - mam podobnie :)
Wpisałam na stałe w pamięć :)
Pozdrawiam Eluś!
Wiersz!
Dobry wiersz, dobrze, gdy pamięć nie traci ostrości,
dobrze też że peelka jest sobą.
Miłej niedzieli życzę.
Bardzo mi się podoba Twój wiersz... Czasami myślę że
to straszne, gdy pamięć traci ostrość, każdego z nas
może to dotknąć.
Serdeczności
Ładny wiersz refleksyjny nie zmieniając się...
miłej niedzieli:)
Witaj Elu, gdy będzie trzeba powalczyć - powalczę,
kawę osłodzę, jak trzeba to farbę nałozę, ale zawsze
bedę pamietała, że tam pod kryje się szlachetność...
zresztą tego nie ukryje żadna farba... Moc uścisków.
Ps. ile lyżeczek cukru do tej kawy? nie chcę
przesłodzić...
jakby podsumowanie zycia poety... ciekawie,
farbowanych lisow sporo na tym swiecie:)
Ależ świetnie!
Pozdro Ela.
Fajny, taki sympatyczny