...usmiech...
... tak bardzo tego pragnę... ...więc popatrz na mnie choć raz...
Twoje jedno spojrzenie,
znaczy dla mnie wiecej
niż można sobie wyobrazić...
Gdy ja spoglądam w Twoją stronę,
Ty nie zauważasz tego.
Gdy spojrzysz raz jeden,
zobaczysz mój uśmiech...
Uśmiecham się,
choć moje serce cierpi.
Ale dla Ciebie warto...
Gdy zauważysz mój śmiech,
częściej na mnie patrzysz....
Dlaczego...?
Z ciekawości?
A może... nie jestem Ci obojętna?
Gdy znów się spotkamy,
spójrz w moją stronę...
I odwzajemnij ten gest...
...mój jeden nieśmiały uśmiech...
...mojej pierwszej miłości...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.