Uśmiech
W bezmiarze błękitnego nieba
unosi się tylko twoja uśmiechnięta twarz.
Wiesz, ten uśmiech zawsze dodawał mi sił.
Niczego nie mówiąc,
słuchając wszystkich twoich opowieści,
niczego nie mówiąc,
byłam u twego boku.
Nawet milcząc
mówię do ciebie
właśnie tak, intymnie.
Wiesz, potrafię słuchać cierpliwie.
Wyciągnąłeś twoją rękę
całkiem bez wahania,
chwytając mnie mocno.
W bezmiarze błękitnego nieba
unosi się tylko twoja uśmiechnięta twarz.
Wspominając sen który wtedy miałam,
nawet jeśli kiedyś na środku ulicy,
moje potknięcie zamieni się w upadek,
nigdy więcej nie porzucę nadziei!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.