Uśmiech
Tym razem z podlaskiego piszę,
bo tęsknię i wyglądam za dnia
Ciebie w sukience. Dobrze, ściszę
pisanie wiersza. Jeszcze żadna
nie potrafiła mnie opętać,
w wersecie zamknąć. Tobie pierwszej
udało to się. Kocimięta.
Tak właśnie widzę swoje wiersze.
Ocierasz o nie się nocami
a w słońcu pragniesz by Cię pieścić
doborem rymów. Między nami,
kocham Twój uśmiech. Ten niewieści.
autor
Dystyngowany Pan
Dodano: 2021-03-27 13:46:10
Ten wiersz przeczytano 1484 razy
Oddanych głosów: 22
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (19)
Piękna poezja, z kuszeniem w tle, zupełnie
ponadczasowa.
Mała uwaga, czy nie: ocierasz się o nie...? Pozdrawiam
(...) ściszę pisanie wiersza (...) - mega :)! Ja też
już się uciszę, pozdrawiam Panie Dystyngowany
Ps. tak, fajnie 'przenosisz', zupełnie inaczej się z
nim czyta, w tych miejscach, w których mogłoby nie
być, albo być inaczej
Uroczy wiersz. Myślę, że nie tylko wabiona kotka
Dorotka uśmiechnie się do niego:) Miłej soboty:)
Po mistrzowsku "przenoszone".. Świetnie wyszło i czyta
się takie wiersze z przyjemnością... Pozdrawiam
serdecznie