Utrata wiary
Dygresja do czasów współczesnych
W strugach deszczu stoję
Moknę...
Obok przechodzą ludzie
Obojętnie...
Nikt nie zapyta dlaczego tu stoję
Czy jest mi zimno
Przejeżdża samochód
Zalewa mnie kałużą
A ja dalej stoję
Przenika mnie chłód
Marzną mi ręce marzną mi nogi
Zamarzam cała
Staję sie bryłą lodu
Taką jak ci wszyscy ludzie
Rano przyszedł ktoś
Wyrył we mnie napis
Oto on
Tak skończyła bo naiwnie w ludzi wierzyła
smutna prawda ale to zmora naszych czasów
Komentarze (4)
Złe nastawienie jest jak przebita opona,jeśli jej nie
zmienisz nie ruszysz z miejsca.A więc doceń to co
masz,walcz o to czego pragniesz i nie stój w
miejscu,bo nie możesz zatrzymać żadnego dnia,ale
możesz go nie stracić
Pozdrawiam
Ostatni wers jest fantastyczny. Ogólnie wiersz bardzo
mi się podoba
nie stój! Rusz z miejsca i zmieniaj to, co się jeszcze
zmienić da. Dobry wiersz. O gorzkiej prawdzie, która
jednak my sami tworzymy. wszyscy powinniśmy wreszcie
się ruszyć. +
Tak! Dzis juz ludzia nie mozna ufac...:/