Wampirzyca
To światło
dzień, co przeraża.
Spala od środka.
Tak że wrogiem
Stało się słońce.
----
Nocą budzą mnie dziwne zmysły.
Bardziej wyostrzone
niż do tej pory
przestałam nosić okulary.
I słyszę jak niezłomni ludzie.
Płaczą w poduszkę.
----
Chcę być taka jak ty.
Ktoś bliski bardzo prosi.
Bym wbiła w szyję swe kły.
Klęczę.
Błagam.
Nie chcę tego robić.
Odejdź, nim stracę.
Nad sobą panowanie.
----
Skąd to pragnienie krwi
ciągły niedosyt
bez niej jestem słaba.
Czuję, że umieram.
----
Czy to dar
przekleństwo
udręka duszy
odpowiedz, proszę panie.
Kiedy po części
jesteś człowiekiem.
A nazywają cię wampirzycą.
Autor wiersza Damian Moszek
Komentarze (5)
I dobrze że to sen tylko
.. senny koszmar bardzo realny.. dobrze, ze to tylko
sen.. pozdrawiam :)
Po sennych horrorach wizje różne wyobraźnia płat. Śle
moc serdeczności:)
to chyba po jakimś filmie horrorze.
Chaotyczne fragmenty wędrówek nocnych myśli, nie ma
znaczenia, wyśnionych czy wydumanych. Taka pora, takie
wizje i takie pytania. (+)