wariograf
/nie spij, po drugiej stronie
obrazu zakwitną maki/
odmieniony ślepiec
przyjdzie o świcie.
zaśpiewa pieśń
o zmartwychwstaniu
nim zapali światło,
pochłonie nas grzech
(niczym zmutowana zgorzel)
wtopi się w noc
w namalowany tryptyk
z ludzkich tkanek
autor
Ewa Kosim
Dodano: 2017-11-15 12:41:22
Ten wiersz przeczytano 944 razy
Oddanych głosów: 25
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (34)
Ewuś - zmutowanA...
Bardzo dobry, wiesz. Pozdrawiam
Witaj Ewuś:)
No skłaniam się ku kaczorkowi i dalej sobie myślę...:)
Pozdrawiam serdecznie:)
tak wyszło...
Dreszczowiec napisałaś Ewo :)
Pozdrawiam :)
mroczno u Ciebie.
pozdrawiam was kochani:)
cudnie przerażający obraz...ale lubię takie klimaty :)
pozdrawiam Ewo :)
Ludzkie tkanki spokojnie będą odpoczywać w ziemi a
"rozum" w górę wyfrunie, ku niebiańskiej łunie.
Dzisiaj jeszcze tego nikt nie rozumie. Ja już tam we
śnie byłem i to wszystko zobaczyłem. A co widziałem
już niektórym opowiedziałem...
Fajne to Twoje wierszo-fantastiko. Pozdrawiam. Miłego
dnia;)))
hmmm kawusia aromatyczna jak i dzień kiedy do mnie
zaglądasz :)
bluszczku pozdrawiam :)
... przerażający obraz... Pozdrawiam Ewuś :)
Dobrze, że czytam dniem.
Jeszcze zmutowana zgorzel. Nie strasz koleżanki :)
Przyniosłam kawę na ochłonięcie.
Dwie noce w półśnie wystarczą :)
pozdrawiam kochani :)
A życie tyle ma uroku,
więc po cóż więzić duszę w mroku!
Pozdrawiam!
turpistycznie wybrzmialo:)
pozdrawiam
Mrocznie piękny :)
Miłego dnia Ewcia :*)