wątpliwości
raz trafiona prosto w serce
Amora niecelnym strzałem
stałam biedna oniemiała
i pogrążona w rozterce
no bo czyż godzi się wierzyć
psotnikowi wirusowi
który tyle już nabroił
że to właśnie we mnie mierzył
tuż nieopodal przechodził
młodzieniaszek z nosem w książce
jemu strzał był przeznaczony
i niestety znów chybiony
https://www.youtube.com/watch?v=X8E54hfXAsM
autor
molica
Dodano: 2022-10-02 16:58:44
Ten wiersz przeczytano 2197 razy
Oddanych głosów: 24
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (34)
Witaj Lariso,
piękne dzięki za odwiedziny, oraz miły komentarz.
Nalepszego życzę i pozdrawiam.
Amor, rozsyła swoje strzały na oślep, dlatego nie
zawsze trafia w te serca, które go potrzebują.
Podobnie jak piorun sycylijski, albo wirus.
Nigdy nie wiemy, jakie jest nasze przeznaczenie, co
nam przyniesie los i całe szczęście, że tak jest.
Znakomity wiersz!
Pozdrawiam i Ślę moc serdeczności
Witam Okonia i Bronię.
dziękuję za odwiedziny.
Broniu to już drugi z kolei tekst z pozytywnym
komentarzem, ale przy tej okazji brak jednego głosu -
mam pecha czy przypade.
Pozdrawiam państwa oboje.
Pozdrawiam Bożenko. A z tym trafieniem różnie bywa,
jak się nie chybi, to się trafi. Serdecznie
pozdrawiam.
Wesołych wierszy nigdy dosyć.
Miłego dnia życzę
Wspaniały Wiersz,
czasami zdarza nam się być w nieodpowiednim miejscu i
o niewłaściwej porze,
a potem męcz się człowieku...,
z podobaniem, uśmiechem,
pozdrawiam serdecznie:)
rozbawiłaś Bożenko - uśmiech jest nam potrzebny i
musimy go dozować
choćby w wierszach
Fajnie, na wesoło, pozdrawiam Bożenko.
Cieszę się Bożenko że się spodobała piosenka
Pozdrawiam cieplutko :)
Wandziu,
dziękuję za możliwość posłuchania.
Trwało to troche, bo chcialam więcej wiedzieć o tym
piosenkarzu - warto było.
Witaj - znowu - Tadeuszu,
w tym przypadku poniosła mnie fantazja...
Dziękuje z interesujący komentarz - w sam raz dla
niewiast...
Witaj Bożeno
Do mnie Amor strzelał celnie wiele lat temu, a strzała
utkwiła w moim sercu tak mocno, że tkwi tam do
dzisiaj.
Może więc u Ciebie jest podobnie.
Przesyłam moc serdeczności.
Tadeusz.
Witam Mgielkę i jastrza,
mgiełko dziękuję za reakcję - cenię to bardziej niż
pseudogłosowanie...
Jastrzu - nie wierzę...
Pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję.
Niechby mnie trafił, nawet celując w kogo innego!
Dzien dobry Bozenko :)
Mgielka nie zapomniała. Miłego wieczoru i pozdrawiam
cieplutko :)