wciąż Ciebie brak
Zasypiam z Twoim imieniem na ustach
Budzę się a Twoim ramieniem jest mi
poduszka
Twój błysk oka to słonce na niebie
A dotyk Twych rąk to jego promienie
One mnie pieszczą , dotykają
Zamiast Ciebie me ciało oplatają
Idę do Ciebie lecz to droga w nieznane
A prowadzą mnie Twe słowa ukochane
Niby je słyszę niby wołają
Lecz zawsze jakieś
niedopowiedzenia zostają …
pozdrawiam serdecznie wszystkich czytających i piszących wiersze :) miłego dnia życzę :)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.