Wciąż straszy nas nieodbyta podróż

Ciężkie jest życie, a żyć trzeba.

"Wciąż straszy nas nieodbyta podróż".
10.04.2020r. Wielki Piątek 12:29:00

Wciąż straszy nas nieodbyta podróż,
A Tu wspaniałe święta,
Ale przeżywamy je w wyjątkowym bólu.

Te nasze narodowe kwarantanny
To nasze Golgoty.
Umieramy głównie z tęsknoty
Za inną wolnością.
Musimy zanurzyć się w ciszy.

W tą daleką, nieodbytą podróż
Jeszcze się wybierzemy,
Wierzę, że przeżyjemy
I świat pozbiera się,
Z kolan,
Ale pozostając na kolanach,
Na modlitwie.

Nie potrzebne nowe buty,
Garnitury, inne stroje,
A Ty w kwiatki ustrojona.

Po wspaniałych chwilach,
Podróżach,
Udamy się do Nieba,
Nie do podziemia.

Ja chcę
I jestem tego pewien.

Nie ma lekko,
A nas wciąż to straszy,
A właściwie po co
I dlaczego?

Na bóle okład,
Może to głupie, ale nawet z kapusty.
Będę pracować,
Kapustę przeznaczymy
W dziesięciu procentach na zbożny cel,
A to, co po opłatach zostanie
Odłożymy i wio w kolejną podróż.

Ja chcę żyć,
Zechciej też,
Bo można całe życie się męczyć,
A można się jednoczyć.

Zaufaj...
I pozwól bym bez wahania ufał.

Miło, że jesteście, cóż znów nie miałem sił być u was.

autor

AMOR1988

Napisany: 2020-04-10 Dodano: 2020-04-11 11:27:44

Ten wiersz przeczytano 510 razy

Oddanych głosów: 8

Rodzaj Bez rymów Klimat Smutny Tematyka Życie

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie