WĘDRÓWKA GWIEZDNA
Wiesz o tym ..że gdyby kropla rosy wdarła się niespodziewanie.. ból spotęguje pragnienia, ale nie rozdzieli. Realny świat nie zabierze Nam tlenu i skrzydeł pożądania.
W płaszczu namiętności gorącego dźwięku
pragnienia
szybuję..
z ramionami rozpostartymi
w otchłani duszy snując nić purpury
po paciorkach gwiezdnych Twoich westchnień
upragnionych
balansem czasu chwytam myśli zachwycone
w kosmosie rozgrzanego zakrzywienia
skupień
podrażnionych gorączką nabrzmiałych
komórek ciała
dotknięcie parzy
ogarnia dłonie delikatnie
puls rytm drżący oddaje pieśń tęsknoty
muśnięcie warg niespodziewane w epicentrum
czułości
sprowadza zachłanne pragnienie scalenia
przylgnięcia całością wirującą już
teraz!
zachłysnąć się oddechem rozkochanym
wspólnym
to rozpoznanie zapachu bez opamiętania..
brzeg skóry płonie i skrzy stukot serca
omdlewa
spływając kroplami w rozpalone pożądanie
ścisk gardła ..sucho brakuje powietrza
ściele się do nóg scałowując światło
oddechu kocham
wtargnięcia w siebie na przemian
lawą jest i spływasz po mnie
i we mnie rozpalonym gejzerem
zabrakło tchu a zespolenie natęża
zachwyt
i większe oddanie poplątanie podniebne
a jeszcze gwiazdy we mnie
w Tobie i wszędzie..
roziskrzeniem przylegać na stałe
zaciskać pętlą nasze nogi
w uścisku rozbujanym
to rozkwit drżenia ziemi i pochłanianie
sercem i duszą
zatrzymać trudno rozpędzony
zaklęty taniec i jęk rozkoszy
nie dosyć ekscytacji sięganie po diament
nasze zmysły są teraz uskrzydlone
wpadanie w czeluść bez dna nieprzytomnie
jesteś mną a ja Tobą zespoleni magnesem
przyciągania
to wędrówka w nieznane podniecenia
słodkiego planet
przestrzeń czerwona żarem i zdumiewa
nieprzerwanie
roziskrzona znana mapie dusz rozedrganych
aż na dno zagadek..
i następnych odkrywanie bez końca pokładów
rozpalonych możliwości
wędrówka Naszej Miłości szlakiem gwiezdnego
krajobrazu.
Łódź,17.12.2007r. ula2ula
Komentarze (30)
Miłosna wędrówka na mlecznej drodze w spełnieniu gdzie
miłość splata i karmi uczuć granice cóż rzec to istota
człowieka kochać i być kochanym, rozkosz dawać i ją
czerpać. Pozdrawiam
w zawiłościach opisów dopatruję się intensywności
doznań i ekstazę...ja tak pisać nie potrafię, tym
bardziej mnie zadziwiasz...
Cześć Ula. Mój komentarz będzie krótki jak Twoja
odpowiedź na moje pytanie...BRAWO!.
Bardzo erotycznie szlakiem miłości gwiezdnego
krajobrazu. Pięknie!
Dojrzałe. Świetne metafory. Nic dodać nic ujac. piątka
Płonące tęsknoty, rozżarzone marzenia, iskrzące
uczucia, czyż pragnień w nich nie ma?
Są i to wszelkie, nie spełnione, lecz wielkie.
Twoje wiersze są tak bardzo rozbudowane, że niejednemu
starczyło by na napisanie kilku. Choć tak bogate mają
swój klimat właściwy tylko dla Ciebie.
"jednym tchem " - to stworzyłaś super obraz z treścią
ciepłego klimatu ,przeplatany potokiem dobranych słów
, sztuka wnętrza wypływającego z głębi ....nuta
erotyki wśród gwiazg ...
pozdrawiam...
jestesmy społeczeństwem , który nie potrafi rozmawiać
o seksie w taki sposób, by nie było to wulgarne i nie
przekraczało pewnych granic taktu...w wierszu wypada i
jest sztuką przekazu tego , co w nas najintymniejsze i
chyba najbardziej wyzwolone
Dla mnie ten wiersz jest z innej planety, bo na mojej
nie znalazła bym takich uniesień i zachwytów, ale też
trzeba powiedzieć szczerze, że wiele ludzi ich nie
poznało. Jeśli piszesz tej treści wiersz to wiesz o
czym piszesz i bardzo dobrze że tak to czujesz.
dałaś czadu kochana...taki erotyk ,że aż ciary mnie
przeszły..
Podoba mi się ten wiersz :) Chociaż niektóre wersy są
rozbiegane i można by było je podzielic, to jest w nim
klimat, który jest bardzo ważny.
Ula jestem pod wrażeniem twoje go wiersz..potęga słowa
i mysli w doskonały sposób harmonizuje z gwiezna
kraina w przestrzeni międzygalaktycznej...tym bardziej
wspaniały bo miłość przenosi...w wspaniałym
zakonczeniu....
.....i następnych odkrywanie bez końca pokładów
rozpalonych możliwości
wędrówka Naszej Miłości szlakiem gwiezdnego
krajobrazu.....
brawo....pozdrawiam...
w tym wierszu widać bardzo wielkie uczucie podoba mi
się zała jego treść podczas czytania zapomniałem gdzie
jestem bardzo wciągający
Kompletnie nie myślałem o gwiazdach czytając twój
wiersz lecz o bardziej przyziemnych sprawach, też
wzniosłych ;) Pozdrawiam