Wejście smoka
Zanim zima tu zawita,
smoka zapach zna Lechita,
smród potworny, czad i siarka,
to potwora znana marka.
Smok zabójcze ma zamiary
już się dusi młody, stary,
dym opada niemal czarny,
gdy w nim żyjesz, los twój marny,
Smok Polaków ciągle truje,
wkrótce wszystkich zamorduje
i wypełni plan straszliwy,
nikt już stąd nie ujdzie żywy.
Smoka jednak ciągle nie ma
bo to wszystko, to jest ściema,
a te dymy, co wdychamy,
wytwarzamy przecież sami.
Komentarze (19)
Gra słów i ujęcie problemu na plus
bo ten smok był od zawsze
Coraz ciężej oddychamy - smog nas dusi. Winę za
bezmyślne poczynania - ponosimy sami. Życzę miłego
weekendu.:)
Zaintrygowałeś tytułem - zajrzałam do wiersza i
niespodzianka, bajko niebajka - brawa za ujęcie
tematu.