Weno
Kiedy przychodzisz, sprowadzasz
natchnienie.
Sprawiasz, że z głowy nową myśl się
bierze.
Wystarczy tylko inkaustu odcieniem,
poskładać wszystko w wersy na papierze.
Gorącym piórem w pisania zapale,
spiesząc się zanim znowu gdzieś ulecisz.
Bo kiedy znikasz to wiem doskonale
czymże bez ciebie są wtedy poeci.
autor
Sotek
Dodano: 2020-11-19 10:13:38
Ten wiersz przeczytano 2837 razy
Oddanych głosów: 118
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (79)
Ładnie:) Zamiast "z tobą wraz natchnienie" napisałabym
"sprowadzasz natchnienie"
i "się stają" zamiast "są wtedy", ale to nie mój
wersz:)
A wiesz Marku, kliknęłam na Twój opis.
I powiem.
Skromność- to bardzo cenię.
A treścią Twego wiersza się zgadzam.
tak,z weną trzeba żyć w zgodzie Marku
Bez weny ani rusz...trzeba się rozglądać za piórkiem
:))))
Pozdrawiam